Tag-Archive for » plan dnia «

Odwiedziny w przedszkolu

Ostatnio wiele się u nas dzieje, dlatego wciąż brakuje czasu na pisanie, a jest o czym pisać.

Kinga jest duszą towarzyską, garnie się do dzieci, lubi się bawić w grupie. Dlatego postanowiliśmy rozejżeć sie za jakimś przedszkolem. Do publicznego raczej szans się dostać nie mamy, ale sama znalazła się inna opcja. Na placu zabaw już kilkakrotnie Kinga bawiła się z dziećmi z klubiku przedszkolnego mieszczącego się blisko nas. Tak wiec zrobiłam mały wywiad, umówiłam się na spotkanie i już trochę wiem.

Klubik to przedszkole integracyjne. Grupa jest jedna dla dzieci w wieku 3-5lat, w tym do 3 osób z autyzmem. Plan dnia wygląda mniej więcej tak:

8.00- Zaczynają się schodzić dzieci, zabawa dowolna.

9.15- Śniadanie. Potem zajęcia plastyczne.

10.30- Zabawy ruchowe na dużej sali- czyli bieganie, tańce, budowlańce i różne harce.

11.30-  Jabłka – mała przekąska

12.00- Spacer

A dalej to już jak narazie nas nie dotyczy. Kindze się bardzo podobało, nowe miejsce, nowi ludzie, dzieci, dużo zabaw, choć z podporządkowaniem było różnie – zabawki rozpraszają. Garnęła się do pomocy przy śniadaniu, rozdawała zabawki itp. Na zajęciach plastycznych odkryła plastelinę, nożyczki i klej – mama nie wpadła na pomysł by się tym zacząć bawić.

Wstępnie w lutym zacznie etap wprowadzania, czyli będzie chodziła na parę godzin, z czasem coraz dłużej. Docelowo do 13.00, a potem do domku, jedzonko i spać – mam nadzieje,

Plan dnia z maluchami

Przy maluchach dzień jak co dzień. Nie ma wolnych weekendów, spania do 10. Maluchy mają swój rytm dnia,który ciężko nagiąć.

5:00Budzi się Damian. Czasami wcześniej, ale zazwyczaj punktualnie. Zaczyna się od toalety, potem jedzonko, dużo mleczka. Gdy się naje leżymy sobie razem i czekamy na siostrę.

6:00 – Z pokoju obok dochodzą dźwięki Kingi i ciuchci. Zazwyczaj po chwili rozlega się wołanie – Tata!!

7:00 -Jemy śniadanko, po czym tata leci do pracy.

8:00 – Damian zapada w poranną drzemkę na jakieś 0,5-1h. Ja mam czas na sprzątnięcie po śniadanku i zabawę z Kingą.

9:00– Wstaje mały, znów je sporą porcję mleczka. Zaczynają się przygotowania do spaceru.

10:00 – Wybywamy z domu. Zazwyczaj odwiedzamy jakiś sklep, a potem plac zabaw.

12:00 – Wracamy do domku, mały zazwyczaj śpi, ale po wejściu do domu przytomnieje. Teraz pora na jedzonko, trochę zabawy, bajkę…

13:30 – Kinga wskakuje w piżamkę, zbiera ciuchcie i szykuje się do łózia. Jeszcze mleczko i starsza śpi.

14:00 – Po zabawie z mamą i jedzonku mały również zasypia w chuście.

Wreszcie chwila wolnego. Można popisać, sprzątnąć, lub zrobić obiad. Mały śpi różnie 0.5-2h. Od tego w zasadzie zależy ile zrobię.

16:00 – Wraca tata.

17:00 – Wstaje Kinga. Ubiera się i zasiadamy do obiadu.

18:30 – Damian już nieźle marudzi, tzn. że pora na  kąpiel. Pluska się dość długo, ale i tak jest płacz, że już koniec. Jeszcze ubieranie, karmienie, trochę noszenia, znów karmienie i wreszcie zasypia. Jeszcze jakieś przebudzenie na siusiu i dojedzenie.

20:30Kinga zaczyna przebieranie w piżamkę. Zbiera zabawki i wskakuje do łóżeczka. Jeszcze mleczko, mycie ząbków i zasypia.

21:00 – Wreszcie czas wolny. Jeszcze tylko zmywanie, prasowanie, kąpiel itp. No i można iść spać – wreszcie!!Nasze rączki

W nocy pobudka o północy i o 3:00 na karmienie. Tak jak należy co 3h.

Taki tryb dnia nie jest łatwo. Zaczyna mi się kryzys braku snu – rano głowa pęka, a około 15 zaczynam zasypiać na stojąco. Ale to bułka z masłem po tym jaki wycisk dała mi malutka Kinga.